Jak pandemia zmieniła zakupy online?
Źródło: informacje prasowe
Z punktu widzenia gospodarki pandemia koronawirusa w pierwszej kolejności przywołuje skojarzenia negatywne. Gigantyczne straty finansowe, masowe redukcje etatów, a nawet bankructwo – to scenariusz, który zrealizował się w zbyt wielu przedsiębiorstwach. Mogłoby się wydawać, że ta bezprecedensowa sytuacja uderzyła we wszystkie sektory. Ale czy na pewno? Jak pandemia zmieniła nawyki zakupowe Polaków i kto zarabia na lockdownie?
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że zwycięzcą w zaistniałej w 2020 roku sytuacji jest szeroko pojęta branża e-commerce. Liczne raporty opublikowane w tym wyjątkowym okresie zgadzają się co do dwóch zasadniczych punktów. Po pierwsze, popularność zakupów w sieci osiągnęła niespotykany wcześniej poziom (71% badanych zadeklarowało wykonywanie zakupów online w miejsce zakupów stacjonarnych). Po drugie, zdecydowana większość osób (90% dla zakupów przez strony internetowe i 80% dla użytkowników aplikacji) deklaruje dalsze korzystanie z internetowych zakupów po zakończeniu obowiązywania obecnych restrykcji sanitarnych. Co to oznacza? Obserwujemy powstanie zupełnie nowego profilu konsumenta i jego zwyczajów zakupowych.
Dlaczego kupujemy przez Internet?
Według szacunków rynek e-commerce i e-grocery w Polsce w trakcie pandemii potroił swoją wielkość. Podobnie sprawa ma się we Włoszech czy Francji. Nawet najbardziej zagorzałych przeciwników, do zakupów w sieci ostatecznie przekonało bezpieczeństwo. Dokładnie z tego samego powodu odnotowano wzrost popularności płatności kartą lub telefonem. Zamawianie swoich ulubionych produktów przez Internet jeszcze nigdy nie było tak łatwe i przyjemne. Firmy prześcigają się w dostarczaniu nowoczesnych rozwiązań e-płatności. Brak pieniędzy? To również nie problem – z pomocą przychodzi cały wachlarz możliwości pożyczek, spłat ratalnych czy kredytów.
Przedsiębiorcy operujący w Internecie docierają do coraz szerszej grupy odbiorców, ponieważ do takiej formy pozyskiwania produktów przekonali się również ludzie starsi oraz mieszkańcy mniejszych miast i miejscowości. Dodatkowe, często wymieniane, atuty zakupów online to brak kolejek i wygodna dostawa do domu. Elastyczne formy dostarczania produktów to obecnie obok ceny najważniejszy aspekt, w którym rywalizują internetowi sprzedawcy.
Co kupujemy w sieci?
W ciągu 2020 roku największym zainteresowaniem cieszyły się internetowe sklepy oferujące produkty spożywcze, marki oferujące odzież i obuwie oraz sprzęt komputerowy, RTV i AGD. Szczególnie w początkowych etapach lockdownu pozbawieni możliwości pójścia do ulubionego centrum handlowego Polacy najchętniej nabywali w sieci odzież, obuwie i kosmetyki. Raporty wskazują także na popularność środków higienicznych i jedzenia na wynos. W tym miejscu warto wspomnieć również o szybującym w górę trendzie na samodzielne gotowanie w domowym zaciszu.
Jednak nie tylko gotowanie zajmowało czas osobom miesiącami zamkniętym z swoich domach i mieszkaniach. Większa ilość czasu wolnego w naturalny sposób przełożyła się na rozwój własnych zainteresowań. To z kolei zaskutkowało wzrostem zamówień online wszelkiego rodzaju produktów związanych z działem „hobby”.
Mamy do czynienia z jeszcze jednym istotnym zjawiskiem kształtującym obecne trendy zakupowe. Coraz bardziej świadomi konsumenci stawiają przede wszystkim na lokalne produkty ekologiczne, firmy dbające o środowisko oraz wspieranie rodzimego rynku poprzez wybieranie polskich marek.
Szanse dla branży e-commerce
Niektórzy szacują, że epidemia COVID-19 przyspieszyła w Europie rozwój branży e-commerce średnio o rok. Już na samym początku pandemii – do końca kwietnia 2020 r – aż 1,7 tysiąca przedsiębiorców zdecydowało się na wkroczenie ze swoja ofertą do sieci. To wszystko przekłada się na blisko 20-miliardowy wzrost wartości sektora e-commerce w naszym kraju. Szacuje się, że jego wartość za rok 2020 przekroczy zawrotną sumę 70 mld zł. Co ciekawe, niemal co trzeci konsument kupujący online korzysta z zagranicznych serwisów e-commerce. Cieszyć może fakt, że wzrasta także popularność polskich sklepów internetowych wśród zagranicznych nabywców.
Jakie są zatem prognozy na przyszłość? Z całą pewnością rozwój branży e-commerce nieco wyhamuje w 2021 roku. Po ponownym otwarciu galerii handlowych i spadku liczby zachorowań część konsumentów wróci do tradycyjnego sposobu robienia zakupów. Niezależnie od tego, pewne tendencje pozostaną z nami na długi czas – to właśnie one są szansą dla rozwoju biznesowego przedsiębiorstw w sektorze online. Co Polacy będą kupować w sieci? Blisko 70% respondentów zadeklarowało, że w ciągu następnego półrocza nie zmniejszy wartości internetowych zakupów z kategorii kosmetyków, ubrań (domowych), elektroniki, jedzenia na wynos, środków higienicznych czy artykułów spożywczych.
Samo przeniesienie działalności do Internetu nie jest jeszcze gwarancją sukcesu. Branża online musi na bieżąco zmieniać się, by nadążać za nowymi potrzebami i oczekiwaniami swoich klientów. Do nowej rzeczywistości dostosowano również takie zjawiska, jak Black Friday – niegdyś dzień wyjątkowych ofert, na który czekał niemal każdy z nas. Dziś oferta Black Friday została rozszerzona na tydzień, a nawet kilka tygodni. W obliczu braku dochodów z zamkniętych sklepów stacjonarnych, firmy muszą wykazywać się nie lada kreatywnością, by przyciągnąć klientów w inny sposób. Czy można wyobrazić sobie do tego lepszą okoliczność niż dzień „szalonych okazji”?
You might like...